Jakoś tak mi dziwnie ostatnio, wiecie? Przez dłuższy czas się tak czułam, ale jakoś nie potrafiłam dokładnie określić, co to tak naprawdę było. Właściwie to chyba nadal nie wiem. Tu nie chodzi o to, że nie lubię mojego życia czy że nagle wszystko mi się odmieniło i stwierdziłam, że jednak wolałabym mieć coś innego i to wszystko to pomyłka. Nie, nic z tych rzeczy. Tu chyba bardziej chodzi o jakiś taki wewnętrzny smutek, który próbuje wyjść na różne sposoby w przeróżnych sytuacjach i nie do końca potrafię określić skąd on się bierze. Z drugiej strony nie wiem czy nie zastanawiam się nad tym za bardzo, bo może właśnie dlatego wszystko wydaje się tak bardzo skomplikowane.
>> Czytaj więcej TUTAJ
UWAGA: To jest ostatni post, który dodaję na tym blogu! Po nowe notki w poniedziałki i czwartki zapraszam na againamerica.com :) Nadal będę jednak odpisywać na komentarze, które będziecie zamieszczać tutaj... Tzn. tak długo, jak ten blog będzie istniał.
// I’ve been feeling kind of weird lately, you know? I’ve been like this for a while but I couldn’t really define what it was. Actually, I think I still don’t know. It’s not that I don’t like my life or I suddenly changed and I told myself that I’d prefer to have something different and everything is just a mistake. No, it’s completely not that. I think it’s more about some sadness inside of me that tries to go out in different situations and I can’t describe where it comes from exactly. On the other hand maybe I’m thinking about this too much and maybe that’s why everything seems so complicated.
>> Read more HERE
ATTENTION: This is the last post that I'm adding on this blog! Go to againamerica.com/en to read new ones every Monday and Thursday :) However, I'll still respond to comment you'll add in here... I mean, as long as this blog exists.