Wednesday, February 25, 2015

Wizyta Magdy i totalny brak czasu...

Hejka!

Mam straszne zaległości tak z pisaniem o codzienności, jak i w postach, które tworzyłam z Nathanem. Niestety tak się składa, że przez dłuższy okres miałam bardzo mało czasu. A ostatni tydzień to w ogóle szalony był! Teraz dopiero mogę trochę odetchnąć, więc wszystko sobie tu nadrobię.

Dzisiaj na krótko, bo na dłuższą, sensowniejszą i ciekawszą notkę przyjdzie jeszcze czas :-D. Mam takiego newsa, że Magda mnie odwiedziła! To było takie szalone... W poprzednią niedzielę gadałyśmy o tym, że dawno się nie widziałyśmy i tak fajnie by było, gdybyśmy się jakoś spotkały kiedyś. Po kilku godzinach Magda napisała, że "z ciekawości" sprawdziła bilety i okazało się, że bilety na podróż w obie strony na najbliższy tydzień kosztowały ok. 500 euro, więc taniutko! Ja na to, że no to kupuj, no i kupiła i w piątek wieczorem była u mnie :-). W ogóle mnie to nie zdziwiło, bo nie takie akcje już razem odwalałyśmy...
Ogólnie nie robimy nic jakoś bardzo ciekawego. Raczej spędzamy sporo czasu na gadaniu o wszystkim i niczym, bo po takim czasie sporo się tego nazbierało. Poza tym obie zmęczone byłyśmy po innych rzeczach, więc dobrze jest mieć szansę polenić się cały dzień, pooglądać filmy, pojeść... Wczoraj pojechałyśmy do Atlanty, ale była taka mgła, że szybko zrezygnowałyśmy, bo nic nie było widać. Poszłyśmy więc do kina. Dzisiaj obejrzałyśmy z Alicią Big Hero 6 i w sumie całkiem spoko animacja! 

U mnie (przypominam - południe od Atlanty) dzisiaj zamknięte były szkoły, bo było zagrożenie, że mogło spać ok. 3cm śniegu... W końcu cały dzień padał deszcz, a temperatura nie spadła nawet poniżej zera, chociaż było zimnawo. Na północy spadło nieco śniegu, ale to też tak, że trawę normalnie było widać, więc tragedii nie było. Dzieci pewnie nie do końca zadowolone, bo jutro muszą wrócić do szkół ;-).

Tym razem daję tylko znać, że żyję i miewam się bardzo dobrze!


Peachtree City

W drodze do Atlanty!

Piedmont Park
Nie dość, że mgła, to w dodatku dym z dwóch budynków...



I piosenka!



Do następnego! Odezwę się w najbliższych dniach.
Aga

6 comments:

  1. Ta mgla to byla chyba specjalnie, zebym miala co zobaczyc nastepnym razem :D My szalone!! To lubie <3 <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. W sumie tak można sobie to tłumaczyć :).

      Delete
    2. Magda, jak Ci sie udalo wyrobic wize w tak krotkim terminie? :D Czy ja moze o czyms nie wiem i je zniesli? :P

      Delete
    3. Magda miała wizę już od daaaaawna :).

      Delete
  2. Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia: wiele szczęścia i wzajemnej, nie gasnącej miłości i żeby było rozwojowo :D Szczególnie ciepłe życzenia dla Nathana :)

    ReplyDelete